It looks like you are browsing from United States. Please select your region for the best experience.
No thank you

Karaokê Czarny blues o czwartej nad ranem - Stare Dobre Małżeństwo

Esta música é uma versão de Czarny blues o czwartej nad ranem, popularizada por Stare Dobre Małżeństwo

Formatos incluídos:

CDG (MP3+G)
MP4
KFN
?

O formato CDG (também chamado de CD+G ou MP3+G) é adequado para a maioria das maquinas de karaokê. Ele inclui um arquivo MP3 e a sincronização das letras.

É possível reproduzir arquivos mp4 num Mac OS X e Windows 7 por definição. Caso você use Windows XP ou Vista, voce precisa ter o Windows Media Player 12.

O programa KaraFun Windows Player lê esse formato, você pode baixar grátis. Esse eficiente formato pode armazenar múltiplas trilhas de audio adicionais e um fundo que se movimenta no ritmo da música.

Com sua compra, você poderá baixar o vídeo quantas vezes quiser em todos esses formatos.

Sobre

Tempo: variável (aproximadamente 107 BPM)

Tonalidade idêntica ao original: Lá

Duração: 03:43 - Visualizar: 02:18

Ano de lançamento: 1992
Estilos: Folk, Músicas de amor, In Polish

Todos os arquivos disponíveis para download são playbacks, e não as músicas originais.

Letra Czarny blues o czwartej nad ranem

Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czemu cię nie ma na odległość ręki?
Czemu mówimy do siebie listami?
Gdy ci to śpiewam u mnie pełnia lata
Gdy to usłyszysz będzie środek zimy
Czemu się budzę o czwartej nad ranem
I włosy twoje próbuję ugłaskać
Lecz nigdzie nie ma twoich włosów
Jest tylko blada nocna lampka
Łysa śpiewaczka
Śpiewamy bluesa bo czwarta nad ranem
Tak cicho żeby nie zbudzić sąsiadów
Czajnik z gwizdkiem świruje na gazie
Myślałby kto że rodem z Manhattanu
Czwarta nad ranem może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Czwarta nad ranem
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Herbata czarna myśli rozjaśnia a list twój sam się czyta
Że można go śpiewać za oknem mruczą bluesa topole z Krupniczej
I jeszcze strażak wszedł na solo ten z Mariackiej Wieży
Jego trąbka jak księżyc biegnie nad topolą nigdzie się jej nie spieszy
Już piąta może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz
Już piąta
Może sen przyjdzie
Może mnie odwiedzisz

Qualquer reprodução é proibida

Assinalar um erro na letra

Enviar Cancelar